Powiem Aniołom że czekasz
że jesteś niecierpliwa
że ułożyłaś już dawno
wszystkie swoje wspomnienia
w walizce ważnych spraw
Że zawiązałaś w tobołek
stare, zbutwiałe trudności
- nie chciałaś ich wyrzucać
są częścią Ciebie jak łzy
jak mała brodawka na dłoni
jak krzywy kącik uśmiechu
Powiem Aniołom że czekasz
niech się trochę pospieszą
niech w końcu tłumnie wyruszą
niech skrzykną cały zastęp
Nie mogą oczekiwać
że sama w końcu wyruszysz
Jakby to było
i przecież nie wypada
by trud niebiańskiej podróży
podjął najczulszy z nich
By Anioł sam poszedł do nieba
Gdy niebo jest całe w nim
